Wzrastająca po odzyskaniu niepodległości liczba ludności Kielc potrzebowała opieki duszpasterskiej. Tymczasem na terenie miasta istniały tylko trzy parafie: Podwyższenia Krzyża Świętego, św. Wojciecha i katedralna. Ta ostatnia liczyła blisko 30 tys. wiernych. Dlatego w 1937 r. bp Augustyn Łosiński podjął decyzję o wybudowaniu w południowej części parafii katedralnej, obejmującej Baranówek i Barwinek, tymczasowej drewnianej kaplicy,
a z czasem przekształcenie tego terenu w nową parafię. Plany te, na krótko zawieszone z powodu śmierci bpa Łosińskiego, zaczął urzeczywistniać nowy pasterz diecezji – bp Czesław Kaczmarek.
Podstawowym problemem było wyznaczenie miejsca pod nowy kościół. Tu z pomocą pospieszyło Spółdzielcze Stowarzyszenie Pracowników Umysłowych „Kolonia-Ogród”, które na walnym zebraniu 27 marca 1938 r. przekazało na rzecz nowej parafii trzy place położone na najwyższym wzniesieniu Kolonii-Ogród oraz 4 tys. zł ze składek członkowskich. Przy okazji zdecydowano o przekazaniu 1791 zł na budowę ul. Sobieskiego.
Na pozyskanych placach ruszyła budowa kościoła. Plany przygotował architekt diecezji kieleckiej inż. Franciszek Mączyński, a kierownikiem robót był Leopold Grimm, budowniczy Kielc. W sierpniu zaczęto kopać fundamenty, a we wrześniu już można było zobaczyć wzniesione blisko 5-metrowe mury. Prace posuwały się szybko dzięki ofiarności kielczan: np. ks. kan. Andrzej Marchewka – proboszcz parafii katedralnej przekazał 15 tys. zł, a Karol i Tadeusz Siekluccy i państwo Brandysiewiczowie ofiarowali w sumie 105 tys. cegieł. Wpływały też liczne drobniejsze ofiary.
9 października 1938 r. odbyła się uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego. Przewodniczył jej bp Czesław Kaczmarek w asyś-
cie duchowieństwa kapituły kieleckiej i Seminarium Duchownego. Z władz świeckich na uroczystość przybyli: wojewoda kielecki dr Władysław Dziadosz, prezydent miasta Stefan Artwiński, starosta kielecki Woyciechowski oraz pułkownik Roniszewski. Była to pierwsza
w diecezji kieleckiej parafia erygowana przez bpa Czesława Kaczmarka. Otrzymała wezwanie Chrystusa Króla. Wiązało się ono z zawołaniem biskupim „Omnia pro Christo Rege” (Wszystko dla Chrystusa Króla). Dekret powołujący nową parafię został ogłoszony 19 marca 1939 r. Jej proboszczem został ks. Władysław Widłak, dotychczasowy wikary katedralny.
Wiosna 1939 r. to czas intensywnej pracy przy budowie tymczasowego drewnianego kościoła na placu od strony ul. Batorego. Już w maju odprawiono w nim pierwsze nabożeństwo, chociaż nie bez przeszkód. Jak odnotował kronikarz: „Brakowało jeszcze podłogi, nie skończony był dach. Trudno było wiernym klękać w piachu, a kiedy na pierwszym nabożeństwie majowym deszcz spadł, pod parasolką siedząc organista grał na fisharmonii”.
27 maja do parafii przybył bp Kaczmarek, uroczyście witany u granic, a potem w procesji odprowadzony do kościoła. Podczas Mszy świętej do sakramentu bierzmowania przystąpiło 40 osób. Ksiądz proboszcz i parafianie, wzmocnieni błogosławieństwem i zachętą biskupią, przystąpili do organizowania życia parafialnego. W każdą niedzielę odprawiano trzy Msze święte, do Pierwszej Komunii Świętej przystąpiło 90 dzieci, licznie uczestniczono w nabożeństwach. Podsumowując rok 1939, proboszcz mógł się pochwalić powstałym chórem pod kierunkiem organisty Damiana Rzadkowskiego, istnieniem 15 róż żywego różańca skupiających dorosłe kobiety i 3 kółek złożonych z panien (młodych dziewcząt) oraz Bractwa Światła liczącego 95 osób. Parafia powiększyła się o 157 nowo ochrzczonych.
Zgromadzono też materiał do dalszej budowy kościoła: żelazo, cement, drewno i cegłę. Niestety, prace uniemożliwił wybuch II wojny światowej. Zabezpieczono zatem powstałe już mury, czekając na lepsze czasy, które – jak się później okazało – miały nadejść dopiero w drugiej połowie lat sześćdziesiątych.
Kolejny rok upłynął pod hasłem pogłębiania życia duchowego
i budowania życia parafialnego. Do Pierwszej Komunii Świętej przystąpiło 135 dzieci, ochrzczono 129 niemowląt, a biskup udzielił sakramentu bierzmowania 154 osobom. Parafianie uczestniczyli
w nabożeństwach, rekolekcjach wielkopostnych oraz licznie przystępowali do spowiedzi i Komunii Świętej. Dumą proboszcza byli ministranci, którzy w liczbie 35 – różnego wieku i zawodu – służyli przy ołtarzu. Warto nadmienić tutaj, że z grona starszych ministrantów wywodzili się członkowie Szarych Szeregów, pełniący role łączników i biorący udział w akcjach Małego Sabotażu. Do grona tego należeli m.in. Wojtek Szczepaniak (najpierw więziony, a potem rozstrzelany przez Niemców w lesie na Stadionie), Wiesław Gołas (późniejszy znany aktor) czy Zygmunt Kwas.
W 1940 r. przybyły do parafii siostry urszulanki szare, które zajęły się działalnością charytatywną, prowadząc kuchnię dla 120 osób, oraz katechizacją ze szczególnym uwzględnieniem dzieci pierwszokomunijnych.
Zakończenie II wojny światowej nie przyniosło istotnej zmiany dla parafii. Władze państwowe nie pozwoliły na kontynuację budowy murowanego kościoła, a kiedy wreszcie taka zgoda się pojawiła, uwarunkowana była zmianą projektu. Uzyskaniem zgód
i całą organizacją budowy zajął się kolejny już proboszcz – ks. Władysław Nawrot.
Nowy projekt inżyniera Witolda Cęckiewicza z Krakowa został zatwierdzony przez Wydział Budownictwa, Architektury i Urbanistyki Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Kielcach oraz przez Diecezjalną Komisję Artystyczno-Budowlaną w 1958 r. Od tego czasu trwała mozolna budowa wymagająca wielu ofiar, poświęceń, ale i znajomości. Proboszcz parafii ks. Nawrot wspominał: „Wchodzę, a sekretarka mówi:
– A ksiądz w jakiej sprawie?
– No w sprawie przydziału cementu.
– Nie, nie, my cementu nie przydzielamy.
– A jest pan dyrektor?
– Pana dyrektora nie ma.
I tak wielokrotnie. Aż raz drzwi dyrektora się otwierają.
– A ksiądz w jakiej sprawie?
– W sprawie cementu.
– To proszę do mnie.
A po zamknięciu drzwi do sekretariatu:
– Przecież ja księdza znam, ksiądz mnie uczył religii w szkole.
Da się to załatwić, proszę nie rozmawiać z sekretarką”.
Wreszcie nadeszła wyczekiwana przez parafian chwila. 2 czerwca 1968 r. bp Jan Jaroszewicz konsekrował nowy kościół. Uroczystość uświetniła parafialna orkiestra dęta prowadzona przez wikariusza
ks. Andrzeja Biernackiego.
Powstał kościół w stylu nowoczesnym z płaskim żelbetowym dachem, wysoką sygnaturką tworzoną przez cztery belki zwieńczone krzyżem. W pierwotnym zamyśle wystrój wnętrza był surowy – biel ścian przełamana została kolorowymi witrażami. Ołtarz główny ozdobiła mozaika ceramiczna zaprojektowana przez Marię Ledkiewicz-Wodnicką. W tym samym stylu powstała droga krzyżowa. W kolejnych latach następowały zmiany wystroju.
Zanim powstał kościół, już w latach pięćdziesiątych wybudowano plebanię, mieszkanie dla księży. Do tego czasu proboszcz i wikariusze mieszkali w wynajętym domu. Po trzydziestu latach parafianie mogli wreszcie w godnych warunkach oddawać cześć Bogu.
Opublikowane; Marzena Nosek „Obecni” 1(37), 2020, s. 112-115.